7 marca 2017

LIRENE DERMOPROGRAM: Dermal Therapy MEZO-COLLAGEN 2-stopniowy zabieg odmładzający

Witajcie,
wiecie, że jestem maniaczką maseczek do twarzy i dlatego tak wiele na blogu pojawia się ich recenzji. Dziś również chcę się podzielić z wami moją opinią o zabiegu odmładzającym  Dermal Therapy MEZO-COLLAGEN z firmy Lirene seria Dermoprogram. Test tego zabiegu przeprowadzałam u siebie na Snapchacie- wheeldreamgirl9, więc niektóre z was znają już moją opinię na jej temat. Maseczkę tę zakupiłam w Rossmanie ze zwykłej ludzkiej ciekawości ;) Wówczas kupiłam również  Dermal Therapy Skin Detox- zabieg oczyszczający, więc spodziewajcie się niebawem jej testu i recenzji ;)


Dermal Therapy MEZO-COLLAGEN jest to zabieg odmładzający, który składa się z dwóch kroków. Pierwszym krokiem jest peeling-mikrodermabrazja, który wzbogacony jest o kwas migdałowy ma on za zadanie delikatnie złuszczać martwy naskórek. Również reguluje on wydzielanie sebum oraz rozjaśnia przebarwienia. Zawarty wosk z mango i wyciąg z korzenia lukrecji mają właściwości regenerujące i odżywcze. Drugim stopniem jest to maska fitokolagenowa. Jej zadaniem jest łagodzić podrażnienia, które są wywołane przez czynniki zewnętrzne i stres. Fitokolagen ujędrnia i nawilża skórę. Olej migdałowy zawarty w masce zmiękcza, witaminy A i E zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się.


Peeling zawiera w sobie niebieskie drobiny, które w delikatny sposób złuszczają martwy naskórek, przy czym nie podrażniają skóry twarzy.


Moja cera bardzo dobrze zareagowała na cały 2-stopniowy zabieg. Peeling ładnie pachnie co również jest jego plusem. Skóra po zmyciu peelingu  jest wygładzona i nawilżona. Nie zauważyłam u siebie żadnych zaczerwień spowodowanych tymi drobinkami, ani żadnych innych podrażnień. A tego bałam się najbardziej....


Maska ma gęstą, kremową konsystencję. Bardzo ładnie nawilżyła i ukoiła moją cerę. Skóra wyglądała na zdrowszą i młodszą. Miałam wrażenie, że cały zabieg: peeling i maseczka wyrównały koloryt skóry i zmniejszyły jej przebarwienia.

Podsumując jestem bardzo zadowolona z tej maseczki i jak najbardziej kupię ją ponownie. Jak już wspominałam wcześniej kupiłam ją ze zwykłej ludzkiej ciekawości i nie oczekiwałam od niej nic, a tak mile mnie zaskoczyła. Moja wrażliwa i podatna na podrażnienia skóra była nią zachwycona i bardzo dobrze na nią zareagowała pomimo niezbyt dobrego składu... Sprawdzałam skład aplikacją na telefon: Cosmetic Scan i byłam nim zaskoczona... Skład zawiera wiele substancji, które mogą uczulić, podrażnić naszą skórę czy też zapchać pory. Mogą, ale nie muszą tego uczynić. U mnie jak już wspomniałam wcześniej zabieg  Dermal Therapy MEZO-COLLAGEN się sprawdził, ale nie wiem czy u kogoś nie wywoła jakiś podrażnień. Trzeba mieć to również na uwadze. 

Napiszcie w komentarzu czy miałyście ją i jak się u was sprawdziła.
Pozdrawiam Madzia :)


P.S. Przypominam o "Konkursie z Kwadransem dla Ciebie" 
szczegóły -----------> Konkurs "KWADRANS DLA CIEBIE"



15 komentarze

  1. Nie miałam tej maseczki, ale wiesz ja boję się już kupować kosmetyki Lirene bo jak do tej pory miałam kilka razy i za każdym razem mnie uczulały. Skóra piekła i czerwieniła się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem co masz na myśli, bo mam tak z produktami z firmy AA...

      Usuń
  2. Nie miałam tej maseczki, ale lubię markę Lirene, więc możliwe, że się skuszę. Podoba mi się u Ciebie i zostaję na dłużej :) I do konkursu zajrzę, bo widzę ciekawe maski Skin79 :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za tak miłe słowa :) Dają kopa do działania ;) Konkurs trwa do piątku włącznie, więc zapraszam :))))

      Usuń
  3. Daj znać jak się u Ciebie sprawdziła :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam obawy przed takimi maseczkami np, stosuję wyłącznie to to co mogę zjeść i wtedy mam gwarancję że mnie nie uczuli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy powinien stosować to co mu odpowiada i do czego ma pewność. Często mam obawy do różnych produktów, bo boję się, że coś mnie uczuli... Ciekawość jednak zwycięża.

      Usuń
  5. Moje najnowsze odkrycie maseczkowe to maseczki algowe peel off z e-naturalnie. Trochę z nimi zachodu, bo trzeba mieszać z wodą, ale efekty super. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubie lirene, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie wypróbuję taki zabieg :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie kojarzę tej maseczki, muszę dokładnie przyjrzeć się półce w Rossmannie i koniecznie ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jej nie znałam. Wypatrzyłam ją w Rossmannie przez przypadek, a zakupiłam z ciekawości ;)

      Usuń

Bardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)