4 października 2017

SKIN79: Jeju Jelly Mask - Jeju Seaweed - Skin Purifying

Witam Was,
mamy już październik, czyli jesień pełną parą. Udało mi się troszkę skorzystać ze słonecznej pogody, póki przyszła ta "typowa", jesienna plucha. Nie znoszę takiej aury... Nie będę was zanudzać moim narzekaniem na pogodę, ale jest to dla mnie ciężki okres, więc proszę was o troszkę zrozumienia. Może macie jakieś rady jak przeżyć ten cięższy okres...
Dziś przychodzę do was z recenzją jednej z masek  w płachcie z serii Jeju Jelly Mask - Jeju Seaweed Skin Purifying od Skin79. Pokazywałam wam ją tutaj: <KLIK>.
Zapraszam serdecznie na dalszą część postu.

maska w płachcie, skin79

SKIN79 Jeju Jelly Mask - Jeju Seaweed - Skin Purifying jest to maska o działaniu oczyszczającym, kojącym, głęboko nawilżającym i regeneracyjnym. Przeznaczona dla osób z podrażnioną skórą między innymi promieniami słonecznymi czy też po zabiegach kosmetycznych takich jak: mikrodermabrazja, mezoterapia bądź laseroterapia. Maseczka ta ma w sobie wyciąg z wodorostów, dzięki czemu posiada właściwości, które nie tylko silnie regenerują, ale i odbudowują szarą, zmęczoną i uszkodzoną skórę.


Muszę wam powiedzieć, że maseczka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Bawełniana płachta, jaka znajduje się w opakowaniu była mega nasączona dobroczynnymi substancjami. Rzeczywiście substancja ta swoją konsystencją przypominała galaretkę.  W opakowaniu było jej tak dużo, że spokojnie mogłam ją wetrzeć dodatkowo w skórę na szyi i dekolcie. Dawno nie widziałam tak dobrzej nasączonej maseczki w płachcie. Jest to jej ogromny plus.
Po nałożeniu maski na twarz poczułam efekt chłodu na skórze, jak i takie przyjemne jej ukojenie. Maseczkę trzymałam ok. 20 minut. Bardzo spodobał mi się efekt jaki dała.
Skóra w widoczny sposób była zregenerowana, mięciutka i nawilżona. Zauważyłam, że troszkę też zmniejszyła widoczność porów. Cera wyglądała na zdrowszą oraz wypoczętą. 


Maseczka dostępna jest w oficjalnym sklepie Skin79. I tam ją kupiłam w cenie ok. 19,90 zł za 4 sztuki, które sukcesywnie testuję, a recenzją dzielę się z wami. Maseczka Jeju Jelly Mask - Jeju Seaweed - Skin Purifying jest pierwszą z tego zestawu, jaką stosowałam. Jeśli reszta masek będzie tak dobra to super. 


Lubicie maski w płachcie??? Znacie te maski??? Ja bardzo się z tą maską polubiłam i mogę wam szczerze ją polecić. Napiszcie mi proszę, jak radzicie sobie w tym okresie jesienno-zimowym.

Pozdrawiam serdecznie 


- Madzia 




62 komentarze

  1. Ja z takich masek często korzystam w hotelach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie je przetestuję bo już chodzą za mną jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieczorem postaram się znaleźć kwadrans dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam robić sobie wszelkiego rodzaju maseczki! Tych jeszcze nie próbowałam. Po Twoim wpisie chętnie ich spróbuję :)
    Pozdrawiam
    http://www.monabyfashion.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ich. Rzadko używam masek w płachcie, ale te mnie zaciekawiły. Tym bardziej, że markę znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam maski w płachcie :) A tą szczerze polecam :)

      Usuń
  6. Ja mam dopiero przed sobą kontakt z tą marką. Trzeba będzie się kiedyś na coś skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też zdecydowanie nie lubię okresu jesienno-zimowego i ciężko mi go czasami 'przetrwać'..
    Co do maseczek to sama jakoś nie jestem specjalnie przekonana do tych w płacie, aczkolwiek wciąż mnie kuszą coraz to nowsze rodzaje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie jestem sama z tym "cięższym" okresem.... Ja bardzo lubię tę maski w płachcie. Chyba dlatego, że łatwo się je stosuje :)

      Usuń
  8. Ja nie używałam jeszcze koreańskich maseczek w płachcie, ale kiedyś na pewno jakąś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam skorzystać :) Koreańskie maski są naprawdę fajne :)

      Usuń
  9. Lubię maski w płachcie i stosuję je ostatnio bardzo często. Tych jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam maski w plachcie, są bardzo wygodne

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam maseczki w płachcie, ale tych jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeju jeju, chce ją! :-) uwielbiam ostatnimi czasy wszystko ze skin79. do tej pory używam kremiku bb od nich, świetne wykończenie makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo lubię kosmetyki ze Skin79 :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Nie znam tej linii ale chyba trzeba będzie jej spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jest to moja pierwsza maska z tej linii, ale jestem nią zadowolona :)

      Usuń
  14. Ja też nie lubię takiej pogody, ale myślę, że takie chwile dla siebie, np. z maseczką są najlepsze na poprawę humoru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak celebrowanie takich chwil bardzo pomaga na słabsze samopoczucie :)

      Usuń
  15. Nie znam tych maseczek, ale generalnie wszelkie maski bardzo lubię - bo mają bardziej intensywne działanie niż kremy i potrafią ekspresowo doprowadzić moją skórę do normalnego, pożądanego stanu :) Zwłaszcza przed imprezą bywają bardzo przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie :) I za to właśnie kocham maseczki :)

      Usuń
  16. Nie przepadam za maskami w płachcie bo mam wrażenie że wszystkie pozostawiają na mojej buzi klejący się film po ich ściągnięciu lub też nie trafiłam na tę jedyną:)
    Pozdrawiam Justyna
    88kokosek88.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam takich odczuć, więc ciężko mi coś o tym powiedzieć ;)

      Usuń
  17. Uwielbiam różnorodne maseczki! Tych nie znam :*
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat tej maski nie miałam ale ogólnie bardzo lubię maski w plachcie od skin79.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo lubię maski od SKin79, dlatego z przyjemnością testuje różne ich rodzaje :)

      Usuń
  19. Lubię takie maski w saszetkach - idealne na podróże i szybkie wypady poza domem. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygoda i prostota w użyciu to podstawa oraz ich wielka zaleta:)

      Usuń
  20. Od masek w płachcie zazwyczaj dostaję uczulenia, ale i tak za każdym razem kupuję kolejne... :D Magia pięknego opakowania. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta magia... mnie jeszcze nigdy żadna maska w płachcie nie uczuliła.

      Usuń
  21. Uwielbiam testować maski, z takimi nie miałam jeszcze do czynienia, a widzę, że warto je sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tych masek jeszcze nei próbowałam, ale wyglądają ciekawie:)Ostatnio cos ograniczam sie tylko do kremów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto jest sobie zapewnić odrobinę luksusu i przyjemności. Jako kobiety zasługujemy na to ;)

      Usuń
  23. Nie widzialam je jeszcze! Musze wieciej o tym poczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo ciekawi mnie ta maseczka :) głównie ze względu na lubiany przeze mnie, bardzo wygodny sposób aplikacji :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Great post and products really liked, Darling ❤️
    I'd be happy friendship blogs ♥️ Subscribe to your Blogger
    Julia Shkvo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm so glad you like my blog. Thank you for such a nice comment. Kisses :*

      Usuń
  26. Jestem uzależniona od maseczek!;p To moje kosmetyczne zboczenie!;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Tych nie znam, ale ogólnie maski w płachcie bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo polubiłam maski w płachcie o czym można się przekonać u mnie na blogu Tych maseczek nie miałam, ale na pewno dotrę i do nich.
    Obserwuję i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się zakochałam w maseczkach w płachcie :)
      Dziękuje Ci ślicznie Bogusiu - z przyjemnością zajrzę do Ciebie :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Bardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)