15 stycznia 2022

Gliss Kur Maska 4w1 Gliss protein + Shea Butter - Odżywcza maska z proteinami soi i masłem Shea

Jakiś czas temu testowałam maskę do włosów Schwarzkopf Gliss Protein+ różową maskę do włosów Babassu Nut Oil 4-in-1. Zachwycona jej działaniem postanowiłam, że przetestuję inną maskę z tej serii. Mój wybór padł na Gliss Kur  Maska 4w1 Gliss protein + Shea Butter  - Odżywcza maska z proteinami soi i masłem Shea. Czy będzie tak dobra, jak jej poprzedniczka? Odpowiedź znajdziecie w dalszej części. 


 

Gliss Kur Maska 4w1 Gliss protein + Shea Butter - Odżywcza maska z proteinami soi i masłem Shea dedykowana jest włosom zniszczonym i cienkim. Dlatego też zdecydowałam się na nią. Maska ma za zadanie odżywiać,  wzmacniać strukturę włosów, a także chronić końcówki.

W składzie maski znajdziemy  96% składników pochodzenia naturalnego.



Maska zamknięta jest w okrągłym pojemniku o pojemności 400 ml.  Gliss Kur Maska 4w1 Gliss protein + Shea Butter ma kremową konsystencję i ładnie pachnie. Jest to słodki zapach. Dzięki swej lekkiej, kremowej konsystencji maska dobrze rozprowadza się na włosach i można ją łatwo wypłukać z włosów. Jest to z pewnością wydajny produkt. Można go stosować na 4 różne sposoby:
  • Przed myciem włosów jako delikatną pielęgnację. Należy nałożyć maskę na suche bądź wilgotne włosy, pozostawić na 2-3 minuty następnie spłukać
  • Jako odżywkę ułatwiającą rozczesywanie włosów, którą stosujemy po umyciu włosów. Należy nałożyć maskę na włosy i spłukać.
  • Jako intensywnie regenerującą maskę po myciu włosów. Należy nałożyć kosmetyk na włosy pozostawić na 2-3 minuty, a następnie spłukać.
  • Jako kuracja bez spłukiwania. Należy nałożyć niewielką ilość maski na osuszone ręcznikiem końcówki włosów.
Maskę testowałam ją na wszystkie podane sposoby. Najbardziej byłam zadowolona ze stosowania maski przed myciem. Wówczas widziałam efekt wygładzenia i nawilżenia.



Zawiodłam się na tej masce. Szczerze mówiąc liczyłam na więcej. Maska, jak już wspomniałam dedykowana jest włosom zniszczonym i cienkim. Czytając taki opis myślałam, że jest to produkt, który nie obciąża włosów. Niestety maska obciąża je. Stosując maskę po myciu miałam wrażenie, że włosy szybciej mi się przetłuszczały, z czym na co dzień nie mam żadnego problemu. A chyba nie o to chodzi, prawda? Nie zauważyłam także, aby maska w jakiś szczególny sposób ułatwiała rozczesywanie włosów.

Plusem na pewno jest jej słodki zapach. Jak również jej konsystencja, która ułatwia nakładanie i zmywanie produktu. 




Bardzo lubię produkty marki GLISS KUR. Uwielbiam też Schwarzkopf Gliss Protein+ Babassu Nut Oil 4-in-1 - maskę nabłyszczającą do włosów 4w1 z proteinami soi i olejem z orzechów babassu do zniszczonych i farbowanych włosów, do której z chęcią wrócę. Jednakże Gliss Kur Maska 4w1 Gliss protein + Shea Butter - Odżywcza maska z proteinami soi i masłem Shea całkowicie mnie zawiodła. Niestety na moich cienkich włosach nie sprawdziła się. 

Buziaki - Madzia 





3 komentarze

  1. Nie za fajnie, że ta maska Cię zawiodła i się nie sprawdziła u Ciebie. Ciekawa jestem jakby było u mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. też mamwłosy cienkie, więc obawiam się, że nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam jeszcze tej maski, ale myślę , że się z nią bym polubiła

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)