Jako miłośniczka czarnych masek typu peel off, nie mogłam przejść obok, gdy na promocji w Hebe wypatrzyłam kolejną tego rodzaju maskę, czyli Revuele Black Mask Peel Off Co-enzymes Q10. Zapraszam na jej recenzję.
Po obejrzeniu "Domu z papieru" - recenzja serialu jest już na blogu <KLIK> - wkręciłam się w tematy więzienne i tym sposobem obejrzałam Orange Is the New Black oraz Vis a Vis. Dziś chcę wam trochę opowiedzieć o tym drugim serialu, czyli Vis a Vis - po polsku Uwięzione. Zapraszam na post.
źródło: https://www.thecinemaholic.com/locked-up-netflix/
źródło: https://www.thecinemaholic.com/locked-up-netflix/
Od momentu, gdy tylko ją ujrzałam wiedziałam, że będzie moja. Oczywiście czekałam spokojnie na dobrą okazję i taka nastała we wrześniu, gdzie była promocja na makijaż w Rossmann. Chodziłam za nią kilka razy i dopiero za trzecim udało mi się ją zdobyć. O czym mowa? Oczywiście o Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette. Zapraszam na post.
O esencji, po raz pierwszy usłyszałam w trakcie zagłębiania się w tajniki koreańskiej pielęgnacji. Składa się ona z wielu etapów i właśnie jednym z nich jest nałożenie esencji. Zadaniem esencji jest nawodnienie skóry oraz przygotowanie jej na przyjęcie składników aktywnych z serum bądź kremu. Zapraszam na recenzję Bielenda Fresh Juice Hydro-esencja rozświetlająca.