26 stycznia 2017

Projekt Denko #2

Witajcie,
wiem, że nie było mnie tutaj troszkę... Było to związane z moim gorszym samopoczuciem- niestety co jakiś czas dopada mnie atak migreny. Czasem jest to tylko dzień, a czasem kilka dni... Ból głowy jest nie do zniesienia. Nie jestem wówczas wstanie cokolwiek zrobić, a już nie wspomnę o jakieś intelektualnej czynności... ale nie o tym jest post. Dziś chcę wam pokazać kilka produktów, które mi się skończyły właśnie teraz w styczniu, niestety opakowania maseczek wyrzuciłam...


Z tego co widzę przeważają produkty do pielęgnacji twarzy.



Rosa Mosqueta ze Starej Mydlarni - 100% bio olej z róży rdzawej

Nie będę zbyt dużo się rozwodzić na jego temat, ponieważ pisałam już o nim tutaj:< klik >. Jest świetny i działa cuda. Tak mogę go opisać w kilku słowach.



Perfecta Oczyszczanie Moc Minerałów-Peeling drobnoziarnisty wygładzający

Bardzo lubię peelingi z Perfecty. Czasem robię sobie dłuższą od nich przerwę, ale i tak koniec końców wracam do nich. Peeling drobnoziarnisty wygładzający świetnie oczyszcza cerę, nie powoduje podrażnień i uczulenia. Super się sprawdza i jest bardzo wydajny. Ja przez to, że mam cerę, która bardzo szybko się przesusza i jest wrażliwa praktycznie każdy peeling ( tak samo i ten ) nakładam na twarz i pozostawiam na kilka minut. Następnie zmywam produkt ciepłą wodą. Efekt jaki zostawia jest niesamowity: skóra jest piękna, wygładzona i miękka. Czego można chcieć więcej.



SKIN79 Aloe Aqua Soothing Gel Łagodzący żel aloesowy 99%

Każdy  z was, kto od dłuższego czasu śledzi mój blog doskonale zna ten kosmetyk. Jest to żel aloesowy, o którym pisałam tutaj:< klik >. Produkt ten stosowałam do twarzy, na końcówki włosów, do ciała i dłoni. Produkt o szerokim spektrum działania. Kapitalnie nawilża, koi i chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Bardzo szybko się wchłania. Minusem jest nieporęczne opakowanie, z którego produkt się wylewa.


Lirene seria dermoprogram - żel z olejkiem pod prysznic o zapachu mango & jaśmin

Produkt ten w sumie zakupiłam przez przypadek w Rossmannie. Skończył mi się właśnie żel pod prysznic, a ten akurat był na promocji to go wzięłam. I była to dobra decyzja. Żel pięknie pachnie, nawilża, niesamowicie się pieni. Niewiele trzeba produktu by móc się umyć. A po kąpieli przez długi czas nasza skóra pachnie tym żelem. Jak spotkam go na promocji z pewnością kupię go ponownie.


Isana- zmywacz do paznokci z olejkiem pielęgnacyjnym

Myślę, że tego produktu nie muszę przedstawiać. Jest to zmywacz do paznokci, który wyłącznie jest dostępny w Rossmannie. Co prawda od jakiegoś 1,5 roku noszę na paznokciach hybrydy, ale czasem robię sobie od nich przerwę i wówczas maluje paznokcie zwykłym lakierem. Zmywacz z Isany jest ze mną od wielu lat i uważam, że jest jednym z lepszych, który zmywa wszystko.

Na dziś było by tyle. Miałyście jakiś produkt?

Pozdrawiam was serdecznie - Madzia:)


21 komentarze

  1. To teraz czas na nowe zakupy ;) Zaciekawiłaś mnie tym olejem z róży rdzawej. U mnie wszelkiego rodzaju kremy i sera będą się powoli kończyć, więc muszę zacząć obmyślać nową strategię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he :) Mam Aduś jakiś mały zarys planów zakupowych, ale zobaczymy jak to będzie ;) olejek z róży rdzawej godny jest większej uwagi :)

      Usuń
  2. Zamówiłam sobie ten żel aloesowy od Skin 79, już nie mogę się doczekać jak przyjdzie. Najbardziej jestem ciekawa czy sprawdzi się na mojej głowie, bo cały czas ją leczę po ostatniej przygodzie z maską ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać Madziu jak Ci się sprawdzi :)

      Usuń
    2. Kilka użyć już było żelu z aloesem ;)
      Jak na razie jest świetny :) Ślicznie pachnie i tak szybko się wchłania :)
      Coś czuję, że to będzie ulubieniec ;)

      Usuń
    3. Cieszę się, że sprawdza się u Ciebie Madziu :) Ja również jestem z niego bardzo zadowolona :)

      Usuń
  3. Nie znam żadnego z tych produktów ale ten żel z aloesem mnie zainteresował. Wiem kochana co to jest migrena, sama też miewam bo mam problemy z odcinkiem szyjnym kręgosłupa. Próbowałaś jakiś niekonwencjonalnych metod, czy łykasz tabletki przeciwbólowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co to w bardzo mocnych atakach biorę lek przeciwbólowy z kodeina.W mniejszych leżę z okładem na czole.... tak to Kochana wygląda u mnie...

      Usuń
  4. Żel z lirene super mi się również sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żel aloesowy to mój must have, choć mój jest akurat z inne firmy. Bez zielonej Isany nie wyobrażam sobie życia ;) Właśnie pojawiła się w moim dzisiejszym denku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Żle pod prysznic wygląda zachęcająco, bo wuielbiam zapach mango i jaśminu! Ostatnio zamiast zmywaczy z Isany używam firmy Cztery Pory Roku i jak się okazało, też całkiem nieźle sobie radzą! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś one nie przekonują :) Pozostanę wierna zielonej Isanie :)

      Usuń
  7. Ostatnio myślałam o kupnie peelingu z Perfecty, ale zdecydowałam się na inny. Zmywacz do paznokci z Isany i u mnie wiedzie prym ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawialam sie nad tym peelingiem z Perfecty

    OdpowiedzUsuń
  9. Zużyłam ostatnio próbkę żelu aloesowego z Holika Holika i mam ochotę na więcej, ale zastanawiam się czy nie kupić lepiej tego ze Skin79, bo obiło mi się o uszy, że jest lepszy. Obseruję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie ciekawa jestem tego żelu aloesowego z Holika Holika. Nigdy go nie miałam. A żel ze SKIN79 jest wspaniały :) Również obserwuję ;)

      Usuń

Bardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)